Powiedział kilka słów w języku, którego nie znałem, na historii sztuki uczyli tylko o sztuce islamu, ale szybko zrozumiałem, bo kiedy powtórzył to, trochę głośniej, drugi raz -najniższy i najciemniejszy z moich klientów wyciągnął pistolet i zaczął nakręcać tłumik.
Staliśmy w kuchni. Pomyślałem, że plamy z podłogowych desek nie zejdą nigdy i moja żona będzie musiała zlecić ich wymianę. Usiłowałem sobie przypomnieć, jak nazywa się stolarz, mieszkający dwa domy dalej. Aneta przytuliła się do mnie. Wszystko rozumiałem, człowiek szybko się uczy...
|